W poniedziałek, 29 stycznia, wędziagolanie przypadkowo się dowiedzieli, że tego dnia w Wędziagole będzie gościł przewodniczący Sejmu RL Viktoras Pranckietis. Niestety, informacji o tej wizycie nie było ani na internetowej stronie starostwa, ani na planszy pogłoszeń miasteczka.
Spotkajmy urodziny Litwy rozpowszechniając w świecie wiadomość o Stuleciu! Z tej wyjątkowej okazji zapraszamy dołączyć do inicjatywy #Wywieszam Flagę i rankiem 16 Lutego na swoim podwórku wywiesić trójkolorową flagę. Podtrzymując tę inicjatywę, wędziagolanka Dalia Martinaitiene, gdy się dowiedziała, że nie wszyscy mieszkańcy miasteczka mają flagi narodowe, zwróciła się do przewodniczącego Sejmu RL z prośbą udzielenia pomocy w ich nabyciu.
Późnym popołudniem 29 stycznia przewodniczący Sejmu RL spełnił tę prośbę – przywiózł wędziagolanom 50 narodowych flag. Prezent na spotkanie Stulecia Odrodzenia Państwa. Przypadkowo trafiając na to spotkanie z przewodniczącym Sejmu RL, wędziagolanie jako pierwsi poprosili o flagę narodową dla Polskiej Biblioteki (ul. Kiejdańska 26). Tu flaga jest wywieszana często, nie tylko w dniach świąt państwowych, ale też wtedy, gdy odwiedzają ją goście z zagranicy. Przewodniczący Sejmu RL Viktoras Pranckietis dla wędziagolan podarował aż dwie flagi.
Polaków z Wędziagoły cieszy każda wizyta przewodniczącego Sejmu RL w naszym miasteczku. On zawsze z szacunkiem zwraca się do nas w języku polskim, przypomina laureata Nagrody Nobla, poetę Czesława Miłosza, wysłuchuje różnych zdań. Przyjemny, niearogancki – prawdziwy mąż stanu. Wędziagolscy Polacy serdecznie dziękują przewodniczącemu Sejmu RL za podarowane flagi i obiecują, że nie bedą one leżały zakurzone, lecz wywieszane wysoko, z szacunkiem przy każdej okazji - zarówno narodowej jak i międzynarodowej. A takich okazji w naszej bibliotece jest wiele.
W przededniu Stulecia Odrodzenia Państwa, Polacy z Wędziagoły serdecznie życzą pracownikom centrum kultury i starostwa wreszcie się pozbyć tego nieszczęsnego syndromu „sowieckiego kołchozu“ i proszą o spotkaniach z kierownictwem państwa, organizowanych świątecznych wieczorach informować wszystkich mieszkanców miasteczka – i Polaków, i Rosjan. A jako panaceum i lekarstwo na uleczenie się z tego syndromu niech będzie zaproszenie do Polskiej Biblioteki, w której znajdziecie książkę naszego ziomka, laureata Nagrody Nobla Czesława Miłosza „Zniewolony umysł“. Gdy ją przeczytacie, dowiecie się jak można się wyzwolić z fobii syndromu „sowieckiego kołchozu“.Dowiecie się, że święta, świąteczne akcje nie są organizowane jedynie dla siebie i swoich. Mają one służyć społeczności, organizowane z otwartym sercem, modlitwą na ustach, dziekując Bogu za wolną, niepodległą Ojczyznę.
Ryszard Jankowski
Czytaj więcej...