W minioną niedzielę, już po raz szósty, wędziagolanie udali się do Solecznik na dożynki. Ta piękna, tradycyjna impreza przyciąga bardzo bogatym programem kulturalnym, rozrywkami i, oczywiście, różnorodnymi smakołykami, których tu zawsze jest wbród. Chociaż droga jest daleka, jednak naprawdę warto tam się wybrać.
Rejon solecznicki jest, rzec można, najbardziej europejski - takiej mnogości różnych narodowości, kultur nie ma w innych regionach Litwy. Dlatego dożynki są tu bardzo bogate, wesołe, pomysłowe, obfite. Ludzie świętują bardzo serdecznie, jak nigdzie więcej na Litwie.
Święto zostało zainaugurowane Mszą św. i wyświęceniem wieńców dożynkowych. Od wczesnego ranka przyciagał gwarny jarmark twórców ludowych. Obrazek przedstawiający tradycyjne żniwa zaprezentowały zespoły artystyczne „Solczanie“, „Turgielanka“ i „Łałymka“. Wśród licznie uczestniczących w święcie gospodarzy, mieszkańców miasteczka i rejonu, gości byli też posłowie na Sejm Litwy, przedstawiciele ambasad Polski i Białorusi, delegacje z Polski, Białorusi i Japonii oraz przedstawiciele i kierownictwo rejonów wileńskiego, święciańskiego oraz trockiego.
Po przywitaniu zebranych i złożeniu życzeń przez mera rejonu i gości na wszystkich czekała zabawa – tradycyjne dożynkowe zwyczaje. Mieszkający tu Polacy, Litwini, Białorusini, Rosjanie, Ukraińcy podczas święta przezentują to, co potrafią i mają najlepszego. Zespoły artystyczne, które występowały na miejskiej estradzie w parku, przyjeżdżają nie tylko z Litwy, ale też z Polski, Białorusi... Są one znane w świecie, dlatego ich programy artystyczne zawsze są na wysokim poziomie. W tym roku na solecznickiej scenie grała grupa foklorystyczna „Zalvarinis“ (Litwa), dźwięczała ekspresywna muzyka rockowa, brzmiały ludowe piosenki we wspólczesnej aranżacji. Wystąpił też legendarny zespół białoruski „Siabry“(kierownik Anatolij Jermolenka), doskonale znany dla przedstawicieli wszystkich kultur ze swych piosenek, takich jak „Alesia“ i in. Jeszcze jedną gwiazdą na tej imprezie był polski zespół folkowy „Zakopower“. Muzycy tej grupy grają góralskie melodie. Podczas rozmowy z muzykami zespołu wędziagolanie dowiedzieli się, że oni przybyli tu bezpośrednio z 54 festiwalu polskiej piosenki w Opolu. Zespół brał udział w festiwalowym konkursie premier.
Wędziagolanie zawsze bardzo chętnie jadą na tę niepowtarzalną jesienną fiestę. Razem ze wszystkimi cieszą się z pięknego, barwnego, niepowtarzalnego, pełnego tradycji i kultury tego regionu święta.
Ryszard Jankowski
Czytaj więcej...