Chlubny jubileusz: diamentowe gody i wspaniali ludzie – oto co czekało nas,wędziagolan, zaproszonych do Wielkich Łop. Przybyliśmy świętować 90. urodziny rodaka Mariana Waszkiewicza oraz diamentowe gody – ich wspólny z żoną Jadwigą jubileusz. Razem przeżyli 60 lat. Dzieci, wnukowie i prawnukowie razem z rodziną i sąsiadami tłumnie zbierali się w sobotni wieczór do ogromnego domu Jadwigi i Mariana Waszkiewiczów w Wielkich Łopach, przy którym stoi przydrożny krzyż - symbolicznie wskazujący, że tu mieszkają szacowni i wierzący ludzie.
Nasza znajomość i przyjaźń zrodziła się na duchowym podłożu wiary i narodowości, które nas połączyło podczas obchodów świąt religijnych i polskich imprez kulturalnych w Wędziagole. Czuliśmy się wielce zaszczyceni zaproszeniem na to szczególne rodzinne święto. Pozdrawialiśmy jubilatów i cieszyliśmy się widząc tak licznie zebraną rodzine, która pozostaje niewyobcowana, znajduje czas na to, by odwiedzić i uhonorować staruszków. Wzruszał szacunek, jaki okazywali jubilatom. Ci młodzi ludzie rozmawiali w swoim ojczystym języku – polskim, pokazując w ten sposób unikatowość tej starej, dużej rodziny i kontynuując jej tradycje tu, w Wielkich Łopach.
Dusza wieczoru i jego prowadząca – Stanisława z duetu „Teściowe” („Uosves”) - bardzo się starała, by Marianowi i cioci Jadwidze oraz zebranym gościom nie brakło rozrywki, dobrego słowa i pięknej muzyki. Muzykanci z ludowej kapeli „Bór” („Silas”) wszystkich zadziwili swoim profesjonalizmem i wytrwałością. Piękne święto, wspaniali ludzie, daj im Boże, zdrowia! Dzięki im za tak wzorowo wychowaną młodzież, która kontynuuje i, miejmy nadzieję, nadal będzie kontynuowała ich tradycje.
Ryszard Jankowski
Czytaj więcej...