W ubiegłym tygodniu mieliśmy gości, zawsze oczekiwanych, do których bardzo tęsknimy - naszych przyjaciół motocyklistów, uczestników „Rajdu Katyńskiego“ – „Ponary pamiętamy“.
Co roku, na początku września, przyjeżdżają do naszej krainy, odwiedzają i oddają hołd polskim miejscom pamięci historycznej. Tym razem na czele z komandorem Marcinem Gałeckim odwiedzili nas nie tylko starzy znajomi, ale też nowi goście. Należało ich zapoznać z okolicami Wędziagoły i znajdującymi się tu polskimi miejscami pamięci historycznej.
Opowiedzieliśmy im o wyjątkowości tej krainy, o znaczeniu i wkładzie do walki o wolność i niepodległość tej krainy mieszkających tu Polaków. Pokazaliśmy również autentyczne materiały historyczne, świadczące o religijności mieszkajacych tu rodaków, odwadze i wytrwałości, opowiedzieliśmy o ich życiu w miasteczku i okolicach wśród ludzi należących nawet do kilku wyznań i konfesji, różnych narodowości. Nowi przyjaciele dziwili się, widząc, ile Polacy wędziagolscy mają zebranych materiałów historycznych o życiu Polaków w tej krainie, jak chronią i pielęgnują tę spuściznę historyczną. Wieczorem w Polskiej Bibliotece w Wędziagole odbyło się spotkanie przyjaciół, podczas którego nie zabrakło dyskusji na aktualne tematy, wspomnień z podróży i wesołych przygód. Takie wieczornice zawsze przypominają o wadze przyjaźni i ciepłego bezpośredniego obcowania między ludźmi. Takie doświadczenia, wrażenia na długo pozostają w pamięci.
Rankiem drugiego dnia na przykościelnym terenie w Wędziagole, przy krzyżu chroniącym pamięć o uczestnikach Powstania Styczniowego 1863-1864 roku, braciach Wilkiewiczach ze wsi Ibiany, polscy motocyklisci złożyli wiązankę i zapalili znicze, modlili się oddając hołd pamięci powstańców z wędziagolskiej krainy. Dalsza droga uczestników rajdu prowadziła do Podbrzezia, do Muzeum Powstania Styczniowego...
Polakom z Wędziagoły bardzo się powiodło. O nich pamiętają, darzą szacunkiem i co roku odwiedzają ich polscy motocyklisci, patrioci, dewizą życia których są słowa: Bóg, Honor, Ojczyzna.
Ryszard Jankowski
Komentarze