Podczas Wielkiego Tygodnia Polacy z Wędziagoły szykowali się w kościele św. Trójcy do zmartwychwstania Chrystusa – Świąt Wielkanocnych.
Należało znaleźć nowe rozwiązania w zaistniałych warunkach w niedawno wyremontowanym kościele: inaczej niż zwykle przygotować grób Chrystusa i ołtarz, by odpowiadały swemu przeznaczeniu i wyglądały odnowione, elegancko. Kiedy dookoła nas szaleje wirus niepokoju, strachu, choroby bardzo chcieliśmy, by tak duże święto nie zostało skradzione. Przygotowaliśmy wszystko co jest potrzebne do obchodów Triduum Paschalnego.W tych dniach pomagaliśmy proboszczowi parafii w czasie liturgii przy święceniu ognia i wody, braliśmy udział we Mszach świętych, w nocnym czuwaniu przy grobie Chrystusa.
Kiedy nastąpiła niedziela,przepełnieni radością wzięliśmy udział w Rezurekcji i niedużej symbolicznej procesji: spotkaliśmy Zmartwychwstałego Zbawiciela. Także w drugim dniu Świąt Wielkanocnych czciliśmy Zmartwychwstałego Boga.
Obrzędy Wielkiego Tygodnia, Triduum Paschalnego oraz Rezurekcji przez kościelne głośniki było słychać nie tylko na terenie przykościelnym, ale też w centrum miasteczka. Dziwne, ale nikt się tym nie zaciekawił, nie zamyślił się, nawet się nie zatrzymał, nie zdjął czapki podczas tego wielkiego wydarzenia. Jedni śpieszyli do pracy na polu, inni – do sklepu. Może w obliczu pandemii postanowili kupić środki ochronne – maski, rękawiczki, płyn dezynfekujący... Ale najpewniej nie, ponieważ żadnych środków ochronnych od wirusa tam nie ma i nie było... Wszyscy kupowali dużo rzeczy służących ciału. Strawy duchowej – tradycji, święconej wody – w tych dniach nie zabrakło nikomu. A przecież dar Zmartwychwstałego Jezusa umacnia, daje spokój, unosi duszę. Ta pandemia, czas kwarantanny kiedyś się skończą, będą inne kataklizmy, przyjdą też nowe pandemie... Ciekawe, jak ci ludzie wytrwają, jak potrafią przeżyć czas kataklizmów, w czym znajdą oparcie? Nasi ojcowie i praojcowie wytrwali, ponieważ wierzyli i ufali naszemu Ojcu Niebiańskiemu – Jezusowi Chrystusowi, który zmartwychwstał, napradę zmartwychwstał.
Ryszard Jankowski
Czytaj więcej...