W wypełnionej po brzegi sali śpiewała polska młodzież
Po raz kolejny Wędziagolski Oddział Związku Polaków na Litwie obchodził tego roku Dzień Odrodzenia Państwa Litewskiego. Po raz pierwszy jednak uczczenie tej historycznej daty odbywało się wspólnie z przedstawicielami rejonowej i miejscowej władzy, gośćmi oraz miejscowymi mieszkańcami różnych narodowości.
Nieraz w imieniu Wędziagolskiego Oddziału ZPL pisaliśmy na łamach dziennika Kowieńszczyzny „Naujos tėviškės žinios” o tym, że rejonowe oraz miejscowe władze ignorują obchodzone przez nas polskie święta, jednocześnie nie czczą też litewskich: 13 stycznia, 150. rocznicy powstania 1863 roku. Widocznie krytykowane władze straciły cierpliwość, ponieważ tuż przed kolejną rocznicą Odrodzenia Niepodległości Litwy zorganizowały wyjazdowe posiedzenie, by zbadać podawane przez nas fakty.
My, Polacy, nie wyobrażamy sobie początku święta bez Mszy św.Wraz z przedstawicielami władz rejonu kowieńskiego: wicemerem, dyrektorem administracji, kierowniczką wydziału kultury i oświaty, w spotkaniu wzięli udział starosta, dyrektor miejscowej szkoły oraz centrum kultury. Na posiedzenie zaproszono również prezesa Wędziagolskiego Oddziału ZPL. W ciągu dwóch godzin mówiono, tłumaczono, przekonywano mnie o tym, że prowadzona przez Oddział i osobiście prezesa działalność skierowana na propagowanie polskości ma wydźwięk negatywny. Powiedziano mi, że wszystkie imprezy i święta przeprowadzane z inicjatywy polskiego Oddziału są nieodpowiednie dla Wędziagoły: za duże, za tłumne, odbywają się zdecydowanie za często. Nie są tu potrzebne – szczególnie te polskie, ponieważ nie przewidziano ich w planach władz rejonowych dla naszego miasteczka.
Tłumaczono mi, jako prezesowi, że nie potrzeba ani szlaku Czesława Miłosza, ani imprez poświęconych laureatowi Nagrody Nobla. Niepożądani są uczestnicy Rajdu Katyńskiego, którzy odwiedzają groby poległych Polaków, ani obchody wspólnie z harcerzami rocznicy powstania 1863 roku, które stały się już tradycją. Nie są oczekiwani również pielgrzymi i turyści z Polski, którzy odwiedzają kościół wędziagolski, w którym jest słynący z cudów krzyż. Podczas rozmowy padły też słowa o tym, że wszystkie wymienione działania są jedynie „przykryciem” prawdziwej działalności: uprawiania polityki i chęci utworzenia przez miejscowych Polaków czegoś na wzór rejonu solecznickiego. Zaznaczono, że nie jest to dla nikogo tajemnicą i działalność ta będzie pilnie obserwowana.
Ze swej strony zaznaczyłem, że Wędziagolski Oddział ZPL, miejscowi Polacy, będąc obywatelami i patriotami Litwy, mają piękną tradycję obchodzić datę 16 Lutego, święto państwowości narodu. Przy pomocy administracji rejonu wileńskiego już kilka lat z rzędu świętujemy te obchody bardzo dumnie i uroczyście, z udziałem znanych zespołów artystycznych z Wileńszczyzny, jak np. zespół pieśni i tańca „Wileńszczyzna” oraz inne.