Najlepsi doznają wszystkiego, co najgorsze. (Seneka)
Spotykając się z człowiekiem o nieszeregowej osobowości, mieliśmy możność usłyszeć o wielu bolesnych doświadczeniach, usłyszeć niemało wzruszających wspomnień. Takim właśnie jest pan Władysław Grużdz, urodzony w 1916 roku we wsi Użumiszki, ochrzczony w parafii wędziagolskiej. Jest Polakiem, katolikiem, patriotą swego kraju. Chętnie dzielił się z wędziagolanami wspomnieniami ze swego długiego, barwnego życia. Los często bywał kapryśny, czasy – wielce zagmatwane, a on konsekwentnie trwał przy swoim: nie wyrzekał się własnych wartości, nie bał się przyznać, że jest Polakiem z parafii wędziagolskiej.